Treści, dzięki którym będziesz lepiej działać
U mnie znajdziesz treści, które zainspirują cię do mądrzejszego działania. Znajdziesz też wiedzę jak tę inspiracje przekuć w działanie. Dzielę się wiedzą a nie opiniami. Bo mieć te drugie, to żadna sztuka.
Filtrowanie:
-
Słabi z matmy
O tym, jak błędy w ocenie liczb wpływają na decyzje konsumenckie. „Cena czyni cuda” – taki tytuł ma rozdział w mojej książce „Sapiens na zakupach”. Gdybym pisał go dziś, dodałbym do niego kolejne przykłady. Bo książka popularnonaukowa to w zasadzie „dzieło nigdy nieskończone”. W końcu każdego dnia ktoś publikuje nowe…
-
Adobe Mean Streets – jak dobry wgląd zamienić w świetną reklamę
Marketingowcom brakuje kompetencji biznesowych i wiarygodnych dowodów na skuteczność działań, które mają zapewnić wzrost przychodów. Spokojnie. To nie moja opinia. To destylat z deklaracji, które w badaniu Fournaise Group London, wyrażali CEOs (prezesi). Okazało się, że podczas gdy 91% z nich ufa CTO (chief technology officer) czy CFO (chief finance…
-
BOB, jazda po pijaku i hipoteza Sapira-Whorfa
Cenię różne połączenia. Pomidorową z ryżem. Bułkę z masłem. Białą koszulę i granatowe spodnie. Lubię nawet marchew z groszkiem. Choć wiem, że dla niektórych to połączenie nie do przyjęcia. Nade wszystko jednak lubię jedno połączenie doskonałe. Połączenie dwóch nauk, które kocham nad życie. Połączenie nauki o ludzkiej naturze i ludzkim…
-
Dzień szpilek. Trudne kampanie i jeszcze trudniejsze etyczne wybory.
To co za chwile przeczytasz zabrzmi dziwnie. Zaryzykuję jednak. Kiedy 25.09.2020 wieczorem znajomy podesłał mi swoje zdjęcie w szpilkach opatrzone hashtagiem #dzieńszpilek, pomyślałem sobie – O, ciekawa akcja. Pewnie chodzi o wzmocnienie (ang. empowerement) kobiet. A może po prostu to zwykły rympał. Odpisałem mu tylko – dzień się kończy. Nie…
-
Dove, samoocena i eksperymenty społeczne. Jak przeciętna marka zagospodarowała nieprzeciętny temat.
Do 1957 roku mydło służyło po prostu do mycia. Zwykły produkt o oczekiwanych właściwościach. Marki mogły konkurować ze sobą jedynie w wymiarze lepszy lub gorszy pogromca brudu. Dove – z pomocą Davida Ogilvy – postawił na inną kartę. Przeramował (ang. reframe) mydło i wypozycjonował jako środek nawilżający. Ten zabieg i…
-
Wgląd, pomysł, realizacja – perfekcyjnie kreatywna reklama Sandy Hook Promise
Wszystkie dobre reklamy są podobne, każda zła jest zła na swój sposób. To adaptacja pierwszego zdania, którym Lew Tołstoj otwiera Annę Kareninę. Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób (ros. Все счастливые семьи похожи друг на друга, каждая несчастливая семья несчастлива по-своему).…
-
Dziecko bez twarzy i złodzieje spadający z drzew – o tym dlaczego opowiadamy straszne historie.
Mama mojej znakomitej przyjaciółki potrafi człowieka przestraszyć. I ostrzec. Co jakiś czas raczy rozmówcę opowieściami, przy których bledną wysiłki scenarzystów serii horrorów „Oszukać przeznaczenie”. Jej opowieści zawsze są kontekstowe. Idziemy na cmentarz – pojawia się opowieść o złodziejach czyhających na odwiedzających cmentarz. Czyhających nie byle gdzie, bo w gałęziach cmentarnych…
-
Pierścionek z diamentem. Jak De Beers zmieniło obyczaj i zbiło fortunę.
Pierścionek zaręczynowy z … Jakie masz pierwsze skojarzenie? Z dużym prawdopodobieństwem uzupełnisz to zdanie „diamentem”. Dobrze – niczego więcej nie pragnęła spółka De Beers Consolidated Mines, Ltd. To jej działania marketingowe wpłynęły na zachowania zakochanych na całym prawie świecie. I dziś – od Maryland po Okinawę – zaręczyny bez pierścionka…
-
Nike, Kaepernick i wrażliwość – reklama, po której akcje Nike spadły o 3%
Pierwszego września 2016 roku Colin Kaepernick, rozgrywający San Francisco 49ers, ukląkł na jedno kolano podczas odgrywania amerykańskiego hymnu. Nie stał jak reszta. Razem z innym zawodnikiem – Eric Reid – protestował. Tym prostym gestem zaznaczył sprzeciw. Przeciw brutalnym praktykom policji wobec czarnych. Potem rozegrał mecz. 49ers wygrali. Kaepernick od tego…
-
Kanapka z masłem orzechowym i wejrzenie w duszę klienta
Nie lubię słowa insight. Wole polskie wgląd. Lub wejrzenie. Pięknie zasobne semantycznie słowa. Wgląd w drugiego człowieka – jego motywacje, myśli i przekonania. Wejrzenie w jego konsumencką duszę. I dostrzeżenie myśli i mikro-momentów. Jak na przykład uczuć związanych z mikro-momentem pierwszego wgryzienia się w gorącego młodego ziemniaka w mundurkach. Czy…
-
Nieśmiały torys, wybory i oczekiwania społeczne: #błędy_poznawcze_19
Lubię dyskusje z moimi studentami. Nie mam jednak pewności, czy oni też je lubią. Bo często muszę kołem naukowych dowodów łamać ich przekonania. Szczególnie w temacie badań marketingowych i dochodzenia do tzw. propozycji wartości. Czyli szukania tego, czego klient naprawdę chce. Kiedyś na zajęciach jeden ze studentów pracował nad wstępnymi…
-
500 + i liczby w prezentacjach: #słowo_na_niedzielę_9
23.10.2001 roku Apple wprowadził na rynek iPoda. Cyfrowy odtwarzacz, który potem zrewolucjonizował cały przemysł muzyczny był drogi. Kosztował prawie 400 dolarów. Tę wysoką cenę miał rekompensować pięciogigabajtowy dysk. Teraz to nic. Wtedy szał. Tylko, że liczba 5GB niewiele mówiła przeciętnemu melomanowi. A fanboyów jeszcze wtedy tylu Apple nie miał. Podczas…