„Ale nie do końca miał rację” – dlaczego wykorzystywać semantyczne znaczniki zmiany w prezentacjach: #słowo_na_niedziele_2

Opublikowano Kategorie LifestyleTagi , ,

[…] I tu Meserli zakończył swoje badania wnioskiem, „Aha, coś jest na rzeczy. Zapraszam do sklepów, kupujcie i jedzcie czekoladę i zdobywajcie Noble”. Ale nie do końca miał rację! […]

W tym krótkim fragmencie z wystąpienia Janiny na TEDx liczy się oczywiście treść. Ważna, bo bazująca na prawdziwej historii pewnego badania. Ale liczy się też forma. A w szczególności coś co nazywam semantycznym znacznikiem zmiany (ang. semantic change marker). To słowo ALE. Ale nie tyko ALE.

Semantyczny znacznik zmiany to każde słowo czy fraza, które sugeruje rozłączność, wyjątek, zmianę wątku. Znajdziemy je w wielu dobrych wystąpieniach.

Sebastian Wernicke:

Na stronie TED jest obecnie ponad 1000 wykładów. Pewnie wszyscy myślicie, że to wspaniale. Poza mną. Ja uważam, że mamy problem. […]

Bethany Edwards:

Konkurencyjne testy mają podobną cenę i są równie dokładne. Jednak nie zapewniają dyskrecji i są zabójcze dla środowiska. Koszt plastiku to prawie 50% ich ceny. […]

Patric Stobbs:

400 godzin video wrzucamy na serwis Youtube w każdej minucie. To liczba, które wzrosła czterokrotnie w ciągu 3 lat. Na potrzeby telewizji i filmu tworzy się 3500 godzin materiału. I prawie wszystkie te treści potrzebują muzyki ilustracyjnej. Ale porozmawiajcie z jakimkolwiek twórcą video i powie wam, że szukanie muzyki ilustracyjnej to trudny proces. […]

Susan Pinker:

Na całym świecie kobiety żyją dłużej niż mężczyźni. Na całym świecie poza jednym miejscem […]

Uczestnik mojego szkolenia:

Większość ludzi kojarzy Netflix z platformą online, na której można oglądać filmy, seriale i dokumenty. Nic dziwnego – w końcy na całym świecie subskrybuje usługę ponad 139 milionów osób. Jednak niewiele osób wie, że Netflix do 3,9 milionów użytkowników swojego serwisu wysyła filmy w formacie DVD. Jak jakimś amiszom! […]

Aaron Sorkin – amerykański dramaturg, scenarzysta, reżyser i producent filmowy i telewizyjny – przekonuje, że jeśli nie masz w swojej opowieści takich słów jak „ale”, „jednak”, „z wyjątkiem”, „poza”, „tymczasem”, to nie stworzysz dobrej historii. Stawiam też tezę, że jeśli nie masz właśnie takich słów funkcyjnych (ang. function words), to nie masz też dobrej narracji do swojej prezentacji. Bo ludzki mózg lubi zagadki i anomalie. Te zaś słowa anomalię anonsują.

Co więcej – uwiarygadniają ją. James Pennebacker stawia tezę, że jeśli używasz takich wyjątków to słuchacz (szczególnie odbiorca historii) uzna ją za bardziej wiarygodną. Np:

Zazwyczaj jeżdże do pracy samochodem. Jednak tego dnia zdecydowałem się pojechać metrem.

Albo:

Zawsze zostawiałam samochód na podjeździe na ręcznym. Tym razem jednak – nie wiem dlaczego – o tym zapomniałam. […]

Ten ostatni przykład to fragment jednej z lepszych opowieści, którą uczestniczka moich szkoleń przygotowała. Bo to była opowieść o zwykłym dniu, kiedy nic nie zapowiadała nadchodzącej katastrofy. NIC poza semantycznym znacznikiem zmiany!

Każdy prelegent, sprzedawca, czy wykładowca toczy (nierówną) walkę o uwagę sterowaną endogennie (świadomie kierowaną na to, na czym chcemy skupić uwagę) z bodźcami i implusami, które z kolei rejestruje uwaga egzogenna (sterowana bodźcami zewnętrzymi).

Bodźce zewnętrzne i środowisko to trudny przeciwnik. W sumie nie możesz mieć pretensji, że ktoś zauważy szybki ruch, migające powiadomienie, czy zwróci uwagę na głośny huk za oknem podczas prezentacji, albo na spóźnionych uczestników konferencji, którzy wchodzą w trakcie twojej prezentacji. Ale możesz podjąć tę walkę o uwagę. Tak, by ludzie ci podziękowali PŁACĄC uwagą (ang. pay attention).

To walka trudna, ale nie beznadziejna. Po pierwsze, warto optymalizować środowisko, w którym prezentujemy, tak by było tam jak najmniej bodźców, które mogą odciągnąć uwagę od ciebie. Po drugie, warto zadbać o to, by to twoja narracja i wspomagające ją slajdy (w rezultacie TY) przyciągały uwagę. O tym, co w dużej mierze skupia uwagę pisałem, już w wielu tekstach na blogu, w mojej książce. Poświęciłem też temu zagadnieniu jeden sezon mojego kursu na UDEMY. Dziś chcę się skupić szczególnie na zmianie i anomalii. I na tak zwanych semantycznych znacznikach zmiany, które ją zapowiadają. Zwłaszcza, że to dobrze uzupełni twoja wiedzę z poprzedniego wpisu – o kontraście

Wspomnianiana Susan Pinker w swoim wystąpieniu na konferencji TED, wykorzystuje następującą sekswencję, żeby skupić i utrzymać uwagę słuchaczy:

Na całym świecie kobiety żyją dłużej od mężczyzn. To duża różnica – 6 do ośmiu lat dłużej. Na całym świecie poza jednym miejscem. W tym jednym miejscu nie tylko mężczyźni żyją tak samo długo jak kobiety, ale jest tam 10 razy więcej stulatków niż w USA i 6 razy więcej stulatków niż w pobliskich kontynentalnych Włoszech. To miejsce to mała wioska w górzystych rejonach Sardynii.

Mamy tu dwa mocne semantyczne znaczniki zmiany. Po pierwsze – […] poza jednym miejscem. Ten znacznik wskazuje na anomalię, na jedno miejsce, w którym jest odstępstwo od normy, którą wszyscy kojarzą. Żeby się dowiedzieć, co to za miejsce trzeba słuchać dalej. Po drugie – […] nie tylko […], ale jest tam […]. Tutaj mamy mocną emfazę, eskalację warunków. Zresztą gdy omawiam ten przykład na zajęciach, czy szkoleniach, to po fragmencie W tym jednym miejscu nie tylko mężczyźni żyją tak samo długo jak kobiety, ale jest tam 10 razy więcej stulatków niż w USA […], wiele osób sądzi, że chodzi o Japonię. I to też świadomy zabieg, bo skonfrontowani z kolejnym fragmentem, […] 6 razy więcej stulatków niż w pobliskich kontynentalnych Włoszech, musimy słuchać dalej. No chyba, że nie pamiętamy z geografii, że jednak Japonia i Włochy to nie bliskie geograficznie kraje.

Takich przykładów znajdziesz więcej. Każde dobre wystąpienie je zawiera. Dobra opowieść to także kwestia kontrastu, wykluczeń, opozycji. Pełna „ale”, „jednak”, „z wyjątkiem”, „poza”, „tymczasem” lub „wcale nie”. Na pewno także ty je stosujesz. Od teraz możesz je stosować z większą świadomością. A warto, bo jak pokazują badania Jamesa Pennebakera, mózg ocenia prawdziwość historii na podstawie liczby słów funkcyjnych i semantycznych znaczników zmiany.

Te badania są zresztą zgodne z analizami Nancy Duarte, która w swoim wystąpieniu na konferencji TED wskazuje, że wszystkie dobre wystąpienia mają podobny schemat, który można nazwać „wężykiem”. Analiza semantyczna (słowna) wystąpień pokazuje, że bazują one na mocnych kontrastach. I te mocne kontrasty są zapowiedziane przez semantyczne znaczniki zmiany.

Ludwig Mies van der Rohe (1886–1969) niemiecki architekt powiedział kiedyś, że Bóg tkwi w szczegółach. Odnosił się do drobnych elementów, które mogą przybliżyć całość projektu do wymiaru boskiego. Komunikację też można projektować – jak budynki. Trzeba mieć tylko świadomość, jakie „detale” przybliżają nas do doskonałości. Semantyczne znaczniki zmiany to z pewnością jedne z wielu, na które warto zwrócić uwagę. Żeby lepiej skupiać uwagę właśnie.

PS: Obejrzyj koniecznie wystąpienie Janiny i wychwyć wszystkie semantyczne znaczniki zmiany. Zwróć też uwagę jak szczególnie pięknie przeciąga i frazuje wspomniane na samym początku, „ale nie do końca miał rację”. To zdanie podnosi też pytanie „DLACZEGO NIE DO KOŃCA MIAŁ RACJĘ”. I to też doskonały zabieg, o którym napiszę w kolejnym wpisie. 

Photo by Alexandra on Unsplash