Intencja i przeszkoda – warunki dobrej opowieści: #słowo_na_niedziele_35

Opublikowano Kategorie Lifestyle, Marketing, Pitching, Psychologia, Tak tylko mówięTagi , , ,

Nie czytałem jeszcze pierwszej zapisanej historii. Wiem, że to był Epos o Gilgameszu. Wiem, że jeśli się zdecyduję, to będę mieć do wyboru co najmniej 5 wersji tej starosumeryjskiej opowieści. I wiem, że sama historia spełnia najważniejszy warunek dobrej historii. Jest bardzo silna intencja głównego bohatera. Gilgamesz – władca sumeryjskiego Ung – szuka nieśmiertelności. Są też przeszkody – między innymi potop (podobny do Biblijnego, bo to spin off tego uniwersum) oraz potwór Huwawa. 

Tę historię mógłbym nieco uwspółcześnić. Zrobić z niej opowieść o bezrobotnym wdowcu gdzieś w Ameryce. Ojcu pięciolatka chorującego na rzadką chorobę. Jest na nią lekarstwo, ale potężnie drogie i nie refundowane przez NHS. Ojciec robi wszystko, żeby oszukać śmierć i wyrusza w podróż do Meksyku. Tam jakiś lekarz prowadzi eksperymentalne badania nad lekiem. Chłopiec może się zakwalifikować, ale muszą tam dotrzeć na czas. Po drodze natrafiają na mur wybudowany przez Trumpa, oszukują ich handlarze ludźmi i narkotykowy kartel. Raz ojciec musi nawet zabić potwora – faceta, który gdzieś na stacji benzynowej chce obrabować śpiących i zmęczonych wędrowców.

W tej wersji intencja jest oczywista. Jest też tykający zegar. Muszą zdążyć. Sa przeszkody. I to jest dobry pomysł na historię. Jeszcze nie cała historia, ale pomysł. 

Intencja bohatera i przeszkody. 

Aaron Sorkin – jeden z najlepszych scenarzystów – mówi (a ja mu wierzę), że bez mocnej, prawdopodobnej intencji i wyraźnych, prawie niemożliwych do przekroczenia przeszkód, nie ma historii. 

Gdy opracowujesz biznesowy case study albo inspirującą historię, którą chcesz wzruszyć czy poruszyć odbiorców, musisz o tym pamiętać. 

Czasem masz zbiór faktów, zdarzeń i wzruszeń i już myślisz, że masz historię. Nie masz. Bez intencji i przeszkód masz zbiór faktów, zdarzeń i wzruszeń. To za mało. Brutalnie mówiąc – bardzo mało.

Myśląc o intencji, myśl o jej istotności i „pilności”. Jeśli twój bohater (albo Ty) musieliście skończyć jakiś projekt na czas, albo być gdzieś w danym dniu o określonej godzinie, to intencja skończenia projektu czy dojechania na miejsce jest istotna i pilna. Jeśli musieliście zdążyć na rozmowę o pracy, na ślub przyjaciela, to odbiorca będzie czuł, że takie rzeczy trudno przekładać. 

Myśląc o przeszkodach, myśl o ich trudności. O niewyobrażalnej trudności. Jeśli na przykład Tobie albo twojemu bohaterowi zabrakło pieniędzy na bilet (przeszkoda), a obok stał ktoś, kto mógł ci te pieniądze pożyczyć, to taką przeszkodę łatwo pokonać. Przeszkoda musi być wielka. Jak ego Donalda Trumpa. Albo większa – o ile to możliwe.

Mam dla ciebie zadanie. Opracuj swoją własną wersję (współczesną) opowieści o Gilgemeszu. Albo współczesną wersję jakiejś innej znanej opowieści. Myśl w kategorii intencji i przeszkody. To będzie wprawka to opracowywania własnych historii. Własnych case studies. Powodzenia.