#nawyk_6

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi ,

5.11.2017, budzę się o 5:23. Jeszcze w ciemności poświęcę 3 minuty na świadome oddychanie. Głęboki wdech – zatrzymanie – wydech. Wdech – zatrzymanie – wydech. Skupiam się na oddechu, natleniam organizm. To poranne, bardzo proste ćwiczenie to jeden z moich ulubionych rytuałów, które rano pozwalają mi dobrze rozpocząć dzień. Oddychamy nawykowo, ale czy mamy nawyk dobrego oddychania? Niekoniecznie. Dlatego dla mnie tak ważne jest by świadomie przeponowo oddychając rozpocząć dzień.

Głębokie oddychanie stosuje także jako remedium na zbyt duży wyrzut kortyzolu w moim organizmie. To hormon stresu, który niszczy w zasadzie wszystko. Szczególnie gdy połączy się na przykład wysiłek psychiczny (praca) z mocnym wysiłkiem fizycznym (ostry trening). Takie połączenie może być zabójcze dla systemu nerwowego. Dlatego tak często osoby, które po bardzo ciężkim dniu pracy fundują sobie ekstremalny wysiłek mogą mieć… szumy uszne. Więcej o tym w podcaście poniżej.


Co rano oddycham. Oddech stosuję też gdy spodziewam się wyrzutu kortyzolu. Oddycham podczas treningów, oddycham przed ważnymi wystąpieniami. Oddycham świadomie. Spróbuj też rozpoczynać dzień od trzech minut świadomego oddychania. Potem wyciągnij się jak kot i wykonaj ćwiczenie z… potrzedniego nawyku. I pisz przez 5 minut – piszę o tym w nawyku czwartym.


Agnieszka Jasińska, Efektywny trening antystresowy w 4 dni, Wydawnictwo Cztery Głowy