Przed Tobą
- Dowiesz się jak podchodzę do prywatności
- Przeczytasz jak ważne jest próbowanie aby zrozumieć drugą osobę
20.07.2017, Węsiory. Wychodzę na (jak się okazuje) dwudziestokilometrowy trening nordic walking. Idę uważnie. Jest pięknie. Do czasu. Po jakimś czasie trafiam na teren, po którym trudno się poruszać. Wszędzie informacje – teren prywatny, wstęp wzbroniony. Jestem ciągle zmuszany do zmiany ścieżki, cofania się, krążenia. Nie jestem zły, ale odczuwam pewną frustrację. Już chcę pomstować na to, że to przesada, by każdy kawałek lasu był prywatny. Już chce się zastanawiać nad prawem, które dopuszcza takie praktyki, gdy nagle coś sobie przypominam…Przecież też nie lubię, gdy do mojego ogrodu przy mieszkaniu wchodzi ktoś obcy.
Zaczynam rozumieć drugą stronę medalu. Nie jest prosto – mój mózg podpowiada mi argumenty, by bronić siebie za wszelką cenę. Wiem jednak, że obiektywnie to ta sama sytuacja – własność to własność. Nie można mieć innych standardów dotyczących siebie i innych. Choć to bardzo trudne.
Dziś tak tylko pytam, czy potrafisz przyznać, że czasem masz ochotę być hipokrytą. I że najchętniej stosowałbyś podwójne standardy.
Elliot Aronson, Carol Tavris, Błądzą wszyscy (ale nie ja). Dlaczego usprawiedliwiamy głupie poglądy, złe decyzje i szkodliwe działania?, Wydawnictwo Smak Słowa
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.