Przed Tobą
- Przeczytasz o znaczeniu strefy nauki i wykonawczej
- Pokażę Ci ważność ciągłego rozwoju
- Przedstawię CI analogię sportowca
04.05.2017, znajomy podczas spotkania pyta mnie, czy gdy występuję na konferencjach z wykładami (o podobnej tematyce), to coś jeszcze zmieniam. Odpowiadam, że tak – przede wszystkim, żeby nie popaść w rutynę i stawiać sobie delikatne wyzwania. Takie, które dają możliwość osiągnięcia flow. Zmieniam, trenuję, kombinuję – w tak zwanej learning zone (strefie nauki/treningu). Kiedy działam „na scenie” jestem w performance zone (strefie wykonawczej). Tu już tylko działam. Realizuje.
Częste wracanie do learning zone i poprawianie choćby najdrobniejszych szczegółów; praca nad sobą, nad szlifowaniem kompetencji to warunek dobrego działania w performance zone. W learning zone możemy popełniać błędy, mylić się, szlifować i trenować krok po kroku. Czasem frustrować. Jak sportowiec poprawiamy drobne ruchu i pracujemy nad wybraną składową ostatecznego „startu”. Nawet jeśli nasze „starty” są świetne, wracajmy do uczenia się. Tylko tak się rozwijamy.
Dziś tak tylko pytam, czy gdy już osiągniesz poziom oceniany jako wysoki (przez innych i być może przez ciebie), to lubisz nadal wracać do learning zone i kombinować?
Carol Dweck, Mindset: The New Psychology of Success, Ballantine Books; Rep Upd edition (December 26, 2007)
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.