Przed Tobą
- Odnajdziesz konceptualizację trudnych doświadczeń jako lekcji
- Dowiesz się jak nadawać sens własnemu życiu
- Odkryjesz ważność zadowolenia z efektów własnej pracy
12.01.2018, 70. urodziny mojego taty. Przygotowujemy dla niego z siostrą niespodzianki. Jedną z nich jest pokaz slajdów ze zdjęciami z jego dzieciństwa i młodości. Inną – przemówienie – w którym po prostu chcemy podziękować. Podczas prac nad moją częścią przypominam sobie mnóstwo obiektywnie trudnych chwil, przez które przechodziła moja rodzina. Zdrowotnych, zawodowych… Zauważam jednak, że każde z tych zdarzeń konceptualizuję w pewien określony sposób. Taki, który wzmacnia tzw. resilience (psychiczną odporność).
Opisuję sam wydarzenia jako lekcje, a nie traumy. Nadaje im sens. Składam w całość. Odporność psychiczna jest jedna z cech, która w nieprzewidywalnym i zmiennym otoczeniu może się bardzo przydać. Trudne i smutne zdarzenia będą się zdarzały. Możemy je interpretować – również wstecznie – tak by wzmacniać naszą odporność psychiczną. Pomaga pisanie. Pomaga rozmawianie. Pomaga nawet myślenie w kategoriach własnego nekrologu lub testamentu. Pod warunkiem, że potrafimy również własnemu życiu nadać sens. I ująć w ramy opowieści.
Niespodzianka wypada fantastycznie. Zrobiliśmy prezent tacie. Ale przede wszystkim sobie.
Timothy Wilson, Redirect: Changing the Stories We Live By, Back Bay Books (January 6, 2015)
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.