Mózg, gruszkoziemca i techniki utrzymywania uwagi

Opublikowano Kategorie Lifestyle, Pitching, Psychologia, Tak tylko mówięTagi , , , ,

Wszystkich, którzy sądzą, że loty w kosmos to wynik starań marzycieli, którzy patrzyli w gwiazdy, muszę srogo rozczarować. Loty w kosmos zawdzięczamy tym, którzy szukali lepszych sposobów zabijania.

Tymi słowami przykuł moją uwagę ekspert w porannej sobotniej audycji Tok.fm. Nie wiem czy świadomie, ale zastosował technikę, która wynika z badań Murraya Davisa z 1971. Ten filozof i socjolog badał, jakie idee przykuwają naszą uwagę. A potem roznoszą się wirusowo po świecie. Przy czym Daviesa interesowała fenomenologia wszelkich idei. Również tych nieprawdziwych.

Totalnie popkulturowym przykładem takiej idei może być to co zrobił Kopernik. Jego idea, że to nie wszechświat krąży wokół Ziemi, a raczej Ziemia krąży wokół słońca musiała natychmiast przykuć uwagę. Głównie dlatego, że była sążniście masakrowała światopogląd wielu. W tym kościoła katolickiego, który wtedy totalnie zastrzegał sobie prawa do światopoglądów wszelakich. (Zresztą do dziś mu to w niektórych obszarach zostało).

Zresztą Tim Ferris ma w tym względzie wiele wspólnego z Kopernikiem. Jego wszystkie książki z CZWÓRKĄ w tytule (Czterogodzinny tydzień pracy, Czterogodzinny mistrz kuchni, Czterogodzinne ciało, itd.) to w zasadzie przewroty kopernikańskie na miarę systemów pracy, pracy nad ciałem i mistrzowskiego gotowania. O ile jednak Kopernik po prostu naukowo ustalał fakty, to już gwiazdy, które raczą nas co chwila przewrotami dietetycznymi czy mentalnymi mają często tyle wspólnego z nauką, co niezależna.pl z niezależnym dziennikarstwem.

Murraya Davisa opisuje ten schemat opposition czyli przeciwieństwo. To co ustalone, spotyka się z nowym. Często podważającym nasz światopogląd. Czasem potężnie – jak w przypadku Kopernika. Czasem nieznacznie – jak w przypadku wiedzy, którą ostatnio wyłożył mi Neil deGrasse Tyson. Ten astrofizyk w jednej z lekcji Masterclass mówi tak:

Większość osób zgodzi się, że ziemia ma kształt kuli. Ci bardziej precyzyjni dodadzą, że nie jest to kula idealna. Ziemia jest nieco spłaszczoną sferoidą. Gdzie jest najszersza? Odpowiesz pewnie na równiku. I to będzie błędna odpowiedź. Bo ziemia jest najszersza 12 km pod równikiem. Co sprawia, że w zasadzie ma kształt prawie okrągłej, ale jednak gruszki.

I po tych słowach – które potem zresztą zweryfikowałem – zostałem gruszkoziemcą.

Przykładów tak podawanej wiedzy znajdziesz dużo u dobrych wykładowców, prelegentów, nauczycieli czy edukatorów. Na przykład w tym filmie, który mierzy się z jednym z najpowszechniejszych mitów, który zbiera swoje żniwo w działach HR i na wielu szkoleniach prowadzonych przez opornych szarlatanów. Chodzi o mit o prawo- i lewopółkulowcach.

Ten film powinien być materiałem obowiązkowym w każdym dziale HR i w każdej szkole. według badań przeprowadzonych przez Monikę Szczygieł i Krzysztofa Ciporę wśród najpowszechniejszych mitów na drugim miejscu znalazło się przekonanie o różnicach w dominacji półkulowej i wynikających z nich różnicach w zdolnościach uczniów; przekonanie to podziela aż ponad 78% nauczycieli za granicą, ponad 65% polskich nauczycieli i ponad 72% nie będących nauczycielami.

Ten film to doskonały przykład łapania uwagi za pomocą schematu OPPOSITION. Pierwsze zdania porządkują nasz obecny światopogląd, by potem go złamać.

Oto ludzki mózg, jego pofałdowana struktura jest wyraźnie podzielona na lewą i prawą półkulę. Zainspirowało to jeden z poglądów na temat mózgu, że lewa półkula kontroluje myślenie logiczne, a prawa – kreatywność. Jednakże jest to mit niepoparty dowodami naukowymi. Skąd więc wziął się ten błędny pogląd i co jest z nim nie tak?

Pierwsza część to w tym schemacie zawsze uporządkowanie tego co wiemy, tego z czym się zgadzamy. Potem złamanie – to mit niepoparty dowodami naukowymi. A następnie anonsowanie wyjaśnienia – Skąd więc wziął się ten błędny pogląd i co jest z nim nie tak?

I ten właśnie schemat od dziś pewnie zaczniesz zauważać częściej. Mam też nadzieję, że zaczniesz go z czasem stosować. Pamiętaj, że wtedy twoja struktura narracji powinna przebiegać następująco:

Po pierwsze – uporządkuj i opisz obecny stan wiedzy lub przekonania. Tak, żeby mózg odbiorców mógł wejść w łatwość poznawczą i lekko potakiwać mrucząc „dokładnie tak jest”, „cała prawda”.

Po drugie – potem tę sytą sielankę przerwij i złam zdaniem, które może brzmieć, to jednak mit lub ale to nie do końca jest prawda.

Następnie – po trzecie – wyjaśnij skąd brało się uprzednie przekonanie (po to, żeby wyrozumiale wyjaśnić dlaczego mogliśmy się mylić).

I wreszcie – po czwarte – powiedz jak jest naprawdę.

Niestety ten schemat sprawdza się zarówno w przypadku informacji prawdziwych, jak i nieprawdziwych. I tu granica jest dość oczywista. Prawdziwe to te ustalane metodą naukową. Nieprawdziwe to te ustalane metodą „z głowy”, „z dupy” i „intuicja tak podpowiada”.

Powodzenia w stosowaniu schematu – oczywiście jeśli zależy ci, by twoje idee i nowa wiedza były równie nośne co idee Kopernika, Tima Ferrisa czy (niestety) inżyniera Zięby, który ten schemat też opanował do perfekcji.


Murray Davis, That’s Interesting!: Towards a Phenomenology of Sociology and a Sociology of Phenomenology, Philosophy of the Social Sciences, 1971

Monika Szczygieł, Krzysztof Cipora, Fałszywe przekonania na temat działania mózgu i zjawisk psychicznych, czyli neuromity i psychomity w edukacji, Edukacja 2014, 2(127), 53–66

Photo by Robina Weermeijer on Unsplash