Przed Tobą
- Dowiesz się o modelu AIDA w kontekście reakcji mózgu na różne bodźce, takie jak obrazy roznegliżowanych osób czy jedzenie.
- Porównamy AIDa a inne strategie marketingowe
- Poznasz Erwina Olafa i jego twórczość
Zastanawialiście się kiedyś dlaczego kilkacie na zdjęcie roznegliżowanego kolesia, albo cycatej laski? Bo przyciągneli waszą uwagę. A czy wiecie dlaczego zapamiętujecie niektóre reklamy i dlaczego kupujecie niektóre produkty ze sklepowych półek? Bo dobrzy marketingowcy sterują waszą uwagą tak byście reagowali w modelu AIDA, w którym za część A (attaention) odpowiada ta sama część mózgu która reaguje na cycki, pośladki i jedzenie.
Model AIDA (nie pochodzący od nazwy statków, czy tej opery) to uniwersalny model, który sprawdza się w wielu sytuacjach – bo steruje wieloma naszymi zachowaniami. Zaczyna się od A jak attention, czyli od skupienia naszej uwagi. Potem jest I jak interest, czyli podtrzymanie zainteresowania. Potem D jak desire, które powoduje A jak action, czyli nasze działanie. Obecnie cenione jest jeszcze piękne wykończenie tego modelu dodatkowymi elementami w postaci lojalności i referencji (czyli polecania innym).
Warto oczywiście wiedzieć co wpływa na poszczególne składowe tego równania. Na uwagę wpływa na pewno nasz pień mózgu, na zainteresowanie, podniecenie i działanie wiele innych składowych. Stay tuned – opowiem o nich niedługo.
A tymaczasem kilka elementów, które na pewno na uwagę wpływają tak dobrze jak prace Erwina Olafa.
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.