Przed Tobą
- Dowiesz się aby być otwartym na nowe perspektywy
- Zobaczysz że zbytnie przywiązanie do własnych opinii może prowadzić do błędów poznawczych
- Zapamiętasz aby skupić się na nauce
02.10.2017, dzień po referendum w Katalonii. Na Facebooku jak co dzień, przeplata się sacrum z profanum. Ktoś odszedł. Ktoś zjadł śniadanie. Ktoś pyta. Pojawiają się też opinie w sprawie Katalonii. Szybkie, pobieżne i płaskie. Wydaje się, że trzeba je mieć. Coś się dzieje, wydaję opinię. Chciałoby się zacytować klasyka – nie znam się, to się wypowiem. Falami Facebook zamienia się w więc z serwis z opiniami ekspertów. Dziennik opinii.
Pod komentarzami ekspertów komentarze zwolenników i przeciwników. Można by rzecz dyskusja, gdyby dyskusją była. To raczej ćwiczenia z obecności. Świadectwo po której jestem stronie. Kończy się jak zwykle po stronie anty lub pro. To nie dyskusja. Bo dyskusja zakłada słuchanie a nie wymienianie swoich poglądów do utraty sił. Ja się nie wypowiem. Nie znam historycznych i politycznych uwarunkowań. To, że byłem w Barcelonie dwa razy, nie oznacza, że rozumiem. To, że znam dwóch Katalończyków, nie oznacza, że muszę nagle obwieszczać się światu, jak nowy Passent.
Dziś tak tylko pytam, czy próbowałeś kiedyś wspaniałego ćwiczenia – nie mieć opinii? To trudne, bo nasz mózg w naturalny sposób chce mieć opinię na każdy temat. Wyolbrzymia zagrożenia. Spłaszcza logikę by pasowała do jego motywacji. Spróbuj nie mieć opinii. Czasem.
Jonathan Haidt, Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka? Wydawnictwo Smak Słowa
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.