Przed Tobą
- Pokażę Ci anipulacje uwagą przez technologiczne firmy
- Dowiesz się jak łatwo tracimy kontrolę nad czasem
- Poznasz jak ważna jest samoświadomość i konieczność kontroli
28.07.2017, poczekalnia u stomatologa. Obie kanapy zajęte. Na jednej siedzi dziewczyna. Skupiona na smartfonie. Mocno pochylona głowa. Retrakcja odcinka szyjnego. Tzw. smartfonowa twarz* z uwidocznionym drugim podbródkiem. Scrolluje beznamiętnie. Co jakiś czas kliknie. Polubi. Konsumuje treści przygotowane pod nią. Przez kogoś kto wie, jak sterować uwagą. Przegląda swój newsweed, który jest zaprojektowany pod nią. Nie po to, żeby się rozwijała, wzrastała. Ale po to, by nie przestawała poświęcać swojego czasu i uwagi.
Technolodzy w Google i Facebooku wspierają się wiedzą psychologów. Tristan Harris, jeden z byłych projektantów interakcji w Google w swoim TED talk opowiada o tym, jak powoli przestajemy być panami swojej uwagi i czasu. Jak pierwotne emocje, które miały nas kiedyś chronić, są zaprzęgane by firmy takie jak Netflix, Facebook czy Snapchat miały nas na wyłączność. To nie teoria spiskowa. To po prostu model biznesowy, który wymaga byśmy byli on-line. Wzburzenie – po to byśmy częściej i mocniej komentowali i wracali. Hejt – po to byśmy żywili swoje najniższe instynkty. Autoplay by było łatwiej prokrastynować. Możesz próbować racjonalizować swoją konsumpcje mediów elektronicznych. Ale możesz też zadać sobie pytanie.
Dlatego dziś tak tylko pytam, czy jesteś panem swojego czasu i swojej uwagi. Czy naprawdę planowałeś dziś scrollowanie Instagrama? Czy planowałeś i chciałeś brać udział w jakiejś gównoburzy, o której ktoś zaraz zapomni? Kto tu jest panem, a kto niewolnikiem? Ja wiem, że nie jestem panem. Ale obiecuję nad tym pracować. Sobie. Samoświadomość i brutalna szczerość. Świadomość tego, jak działa uwaga jest wykorzystywane przez jednych. Może ty też zaczniesz z tego korzystać.
Tristan Harris, What is „brain hacking”? Tech insiders on why you should care, transcript from “Brain Hacking,” which aired on April 9, 2017
*określenie smartfonowa twarz nie jest obraźliwym przytykiem. To termin używany już powszechnie na specyficzny układ skóry karku, związany z długotrwałym patrzeniem w ekran smartfonu.
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.