Przed Tobą
- Opiszę Ci swoją przyjaźń z reżyserem Tomkiem
- Poznasz sylwetkę Tomka
- Polecę Ci dobre kino
- Dowiesz się za co cenię pracę Tomka
Przyjaciele moich przyjaciół są moimi przyjaciółmi. Zwłaszcza, jeśli czytają dobre książki. A Tomek przyjaźni się z moją najlepszą przyjaciółką, z którą znamy się prawie 30 lat. I widziałem u niego Arielego, Chipa i Dana Heatha, Thallera oraz Khanemana.
Tomek to jeden z trzech reżyserów, w którego filmach zagrałem. Przy czym „zagrałem” to duże słowo. U Szulkina w „Królu Ubu” grałem żołnierza, który goni Ubicę (Katarzyna Figura). Moją scenę ostatecznie chyba wycięto. U Pieprzycy pograłem, ale ostatecznie film nie powstał. A u Tomka zagrałem ekscentrycznego mistrza gotowania (Piotr Ludzki), który debiutuje z książką „Gotuj na szczęście”.
Tomek nakręcił dwa pełnometrażowe filmy. Rybentrup i Rybentrup II. Bo chciał.
Chciał i znalazł czas. A to naprawdę wyczyn, bo Tomek jest jednym z niewielu chyba trenerów, którzy pracują non stop, rozwijają się i… jeszcze znajdują czas na tak kreatywne zajęcia ja pisanie scenariusz, robienie i montowanie filmów.
Rybentrupa warto obejrzeć. Jedną i drugą część. Ale warto też wpaść na spotkania organizowane w ramach Dobrego Towarzystwa Wymiany Myśli. To też inicjatywa Tomka. I jak sam mówi, to okazja do spotkań, dyskusji i budowania relacji między różnymi, zaciekawionymi ludźmi. I rzeczywiście spotykają się tam ciekawi, zaciekawieni i naprawdę różni.
Tomek ma też rodzinę. Fajną.
I mnóstwo fantastycznych ludzi, których wokół siebie gromadzi. W tych dwóch filmach, na spotkaniach, na co dzień. I na urodzinach, na których są zawsze jego kumple z podstawówki. Między innymi.
Towarzystwo Tomka jest eklektyczne. On też. Biega, ale nie pomyślisz o nim, jak o typowym biegaczu. Szkoli, ale nie popada w rutynę szkoleniową. Wykłada, ale nie jest nudnym akademikiem. Zresztą sprawdź jego stronę. Przekonasz się, że to facet, który nie wpisuje się w stereotyp.
Lubię Tomka. I czasem sobie myślę, że mu zazdroszczę tej absolutnie bezinteresownej pasji robienia rzeczy kreatywnie absurdlanych i absurdalnie kreatywnych. Na razie o nich myślę. Wkrótce je zrobię. I zapytam go o radę.
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.