Tęsknię za Barceloną…

Nie bez powodu tęsknię – to były chyba moje ostatnie naprawdę niesamowite wakacje. 2006 rok,…

142 słowa
Mniej niż minuta
142 słowa
Mniej niż minuta

Przed Tobą

142 słowa
Ich czytanie zajmie Ci około
Mniej niż minuta
Jeśli zdecydujesz się powiedzieć tak temu tekstowi, dowiesz się:

  • Przedstawię Ci moje wakacje z 2008 roku
  • Zobaczysz że Katalonia warta każdego momentu i pieniądza

Nie bez powodu tęsknię – to były chyba moje ostatnie naprawdę niesamowite wakacje. 2006 rok, sierpień. Poleciałem po pańsku na bogato Lufthansą, żeby nie musieć telepać się z Girony z biedotą… I od razu się zakochałem w tym mieście. Mieszkałem W barrio gotico i w Raval. Codziennie rano szukałem miejsca, gdzie można się napić kawy i zjeść śniadanie (bo w Katalonii się śniadań nie jada) i codziennie jechałem na plażę, gdzie wypijałem wiadro Mohito. To były te czasu, kiedy Euro było po 3,20 i nikt nie przeczuwał nadchodzącego kryzysu. Lekką ręką można było pańskim gestem szastać gotówą i pożerać tapas i popijać gimlety. Było cudnie i jeszcze tam kiedyś wrócę. Choćby po to, żeby odwiedzić mój ulubiony… kościółek.

 

Komentarze

Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Pokrewne treści

Pokrewne treści

Książki, które do tej pory napisałem, by podzielić się wiedzą i praktykami

Napisałem 8 książek – w tym nagrodzony bestseller „Sapiens na zakupach”. Oraz anglojęzyczny „Life’s a pitch”. Każdą książkę piszę, by przekazać wiedzę, ale także, by sam się czegoś nauczyć. Każda książka to dla mnie przygoda i wielkie wyzwanie. Mam nadzieję, że dla ciebie będzie przede wszystkim tym pierwszym.

Mniej niż minuta
142 słowa
Tęsknię za Barceloną… Nie bez powodu tęsknię – to były chyba moje ostatnie naprawdę niesamowite wakacje. 2006 rok, sierpień. Poleciałem po pańsku na bogato Lufthansą, żeby nie musieć telepać się z Girony z biedotą… I od razu się zakochałem w tym mieście. Mieszkałem W barrio gotico i w Raval. Codziennie rano szukałem miejsca, gdzie można się napić kawy […]