#tak_tylko_pytam_68

21.08.2017, znajomy wrzuca na Facebooka zdjęcie Magdaleny Frąckowiak (modelki) z nagim biustem. Pobrane z Instagrama. Jest oburzony. Pisze, że teraz będzie musiał bronić dzieci przed ku#%$twem w mainstreamie. Bronić, czyli chować świat. Albo świat dopasowywać do swoich oczekiwań i norm. Tak, żeby świat nie był źródłem zła. By nie był źródłem frustracji i oburzenia. Oburza nas coraz więcej – świat i inni. Bo nie są tacy, jak byśmy oczekiwali. Nigdy nie będą.

Oburza i frustruje brzuch Lewandowskiej. Oburza ewakuacja dworca w Warszawie. Oburza to, że w pendolino nie ma wi-fi. A gdyby tak zmienić podejście – i nie oczekiwać od świata, że będzie taki jaki MY chcemy, żeby był. Tylko wykształcić w sobie piękną stoicką postawę – rzeczywistość jest i będzie źródłem frustracji. Ale tylko wtedy, gdy MY sobie na tę frustrację pozwalamy. Dzieci można bronić przed światem chowając go, albo tak je przygotowywać by miały zdrową samoocenę, szacunek do siebie, swojego ciała i drugiego człowieka. Tak, by nie frustrowało ich to, że ktoś jest bogatszy czy ładniejszy. I by nie musiały poniżać, by czuć się w rezultacie lepiej.

Wiem – są normy dotyczące przestrzeni publicznej, których wszyscy powinniśmy przestrzegać. Ale obronę siebie i swoich najbliższych warto zawsze rozpocząć od siebie i wzmacniania swoich wartości. W momencie gdy zmieniamy perspektywę i przestajemy traktować świat jako miejsce, które ma być tak urządzone jak chcemy, zaczyna nam być łatwiej w nim funkcjonować. Dlatego tak tylko pytam, czy przestaniesz się wreszcie frustrować, że świat nie jest twoim folwarkiem?

Agnieszka Burska-Wojtkuńska, Kaloryfer gate, czyli afera brzuchowa, blog Mrs Polka Dot