Przed Tobą
- Poznasz mój stosunek do wiary i nauki
- Zachęcę Cię do podejmowanie decyzji zgodnych z wartościami
06.06.2017, wieczór w Warszawie. Dojeżdżam z Poznania – po długich dniach szkoleniowych. Odbiera mnie znajomy. Idziemy coś szybko zjeść. Rozmawiamy. W pewnym momencie wspominam, że co niedzielę chodzę na msze do kościoła ewangelicko-augsburskiego. Jest zdziwiony. Nieco. Zaciekawiony pyta mnie, jak godzę naukę i światopogląd z religią. Odpowiadam, że godzę to głównie z wiarą. A ta – dla mnie – nie wyklucza się z nauką i rozwijaniem siebie.
Dzień wcześniej rozmawiam na temat świadectwa wiary ze znajomym fotografem. Długo. Dla mnie wiara to osobista rzecz i nie chcę jej nikomu narzucać. Ale też nie widzę powodu by wstydzić się swojej wiary. Nie ulegajmy krzywdzącym uproszczeniom wiara przeczy nauce. Nauka przeczy wierze. Ja daje świadectwo wiary w naukę. Chcę też dawać świadectwo wiary w Chrystusa.
Dziś tak tylko pytam nie o twoją wiarę. A o świadectwo wiary. Czy gdy widzisz coś, co jest sprzeczne z twoimi wartościami, to dajesz świadectwo swoich wartości. Czy dajesz świadectwo wiary tego w co wierzysz? Czy boisz się mówić o tym, co dla ciebie ważne?
Ann Lamott, Hallelujah Anyway: Rediscovering Mercy, Riverhead Books
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.