#nawyk_97

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi , ,

07.05.2018, 6:17. Wsiadam do pociągu PKM z nowego przystanku Gdynia Stadion. Zaczyna się piękny dzień. Zaczyna się podróż do mojej ukochanej Słowenii. Dwa razy do roku odwiedzam tamtejsze startupy i pomagam im w lepszym komunikowaniu. Podróż z przesiadką w Warszawie. Na lotnisku w Gdańsku poczekam około 90 minut. W Warszawie będę mieć 60 minut. W sumie w samolotach spędzę 140 minut. Razem to 290 minut. Prawie 5 godzin.

5 godzin to dokładnie tyle, ile potrzebuję dziś przeznaczyć na pracę. Muszę ją sobie tylko dobrze zaplanować. I przewidzieć warunki. To mój nawyk. Kilka minut poświęconych na analizę. Wiem, że na lotnisku będę mieć wi-fi. W samolocie – nie. To pierwsza determinanta. Wiem, że muszę mieć naładowane baterie w laptopie. I wiem, że muszę zadbać o to, by wszystkie potrzebne materiały do pracy na pokładzie ściągnąć wcześniej.

To mój nawyk. Przed lądowaniem w Ljubljanie zniknie większa część zadań z listy na dzień. I będę mógł iść na moją ukochaną Krajnsko klobasa i štruckli z nadzieniem orzechowym. I usiądę na kawę nad Ljublanicą.


Piotr Bucki, Jak zawsze mieć czas i świadomie z niego korzystać, Wydawnictwo Cztery Głowy