#nawyk_95

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi ,

02.05.2018, wracam do domu z zakupionymi kwiatami. Samperki, ostróżki, żurawki, stokrotki. Wszystkie czekają na nowy dom. Zaczynam więc sadzić. Donicę wypełniam tłustą, wilgotną ziemią, przesypuję suchym keramzytem. Mocno chwytam szorstkie krawędzie glinianych donic. Kolor, faktura, kształt. Tak pracując, kształtuję zmysł dotyku. Ten, który zbyt często pomijamy, mierząc się z jedną tylko fakturą ekranu smartfonu.

Zmysły się starzeją. Można jednak to starzenie powstrzymywać. Dobrze wprowadzić nawykowo czynności, które uzupełniają naszą codzienną rutynę. Ja dużo pracuję z technologią na salach wykładowych i szkoleniowych. Dlatego nawykowo, poza nimi, lubię grzebać w ziemi i dotykać roślin.

Dbaj o zmysły, by całościowo postrzegać świat. Nie tylko na niego patrzeć zmęczonymi od komputera oczami. By go dotykać, słuchać, wąchać. Praca w ogrodzie daje mi wiele. Daje też ćwiczenie uważności. I pewność. Jak coś posadzisz i podlejesz, to urośnie. Niezmiennie.


Piotr Bucki, Złap równowagę. Jak dobrze żyć z zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym, Wydawnictwo Smak Słowa