Przed Tobą
- Odkryjesz jak zarządzam skrzynką email
- Dowiesz się że dąże do minimalizacji interakcji z mailem
03.04.2018, rzeczywistość wraca do normy. W skrzynce tłoczą się maile. Nie reaguje na nie nerwowo. Nie odpowiadam reaktywnie. Zajmuję się nimi dwa razy dziennie. Systemowo. Te, które wymagają natychmiastowej odpowiedzi i odpowiedź tę napiszę w mniej niż 2 minuty idą na pierwszy ogień. Te, które można odłożyć w czasie lub wymagaja ode mnie głębszego zastanowienia przechodzą na inny termin.
Te zaś, które mogę od razu zamienić na zadania i projekty, wpadają na listę zadań. Jeśli na przyklad dostaję mail z prośbą o wywiad czy tekst, to od razu zapisuję je na Todoist jako zadania. W komentarzu do zadania umiesczam pytania do wywiadu lub wytyczne do tekstu. Lubię maile, które można od razu zamienić na zadania. To także filtr, dzięki któremu wiem, czy nadawca wiedział, czego chce. Bo tylko taki mail jest „actionable”, czyli da się z niego utworzyć zadanie.
Dwa razy dziennie zajmuję się mailami. Kiedyś robiłem to trzy razy dziennie. Dążę do tego, by za jakiś czas był to jeden godzinny interwał, podczas którego raz dziennie uporządkuję tę formę kontaktu ze światem.
Piotr Bucki, Jak zawsze mieć czas i świadomie z niego korzystać, Wydawnictwo Cztery Głowy
Komentarze
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.