#nawyk_76

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi ,

25.03.2018, późne popołudnie. Siedzimy z przyjacielem pośrodku food court w Klifie. Czekamy na jedzenie z jednego ze stoisk. Wokół dużo ludzi. Jeszcze więcej dzwięków. Gwar rozmów, pobrzękiwania naczyń. Dzwięki kas. Pikanie wag i terminali płatniczych. Nagle przyjaciel mówi – dzwięk smażenia to najprzyjemniejszy dzwięk świata. Potakuję. I stosuję mój nawyk-ćwiczenie. Wytężam słuch. Ogniskuję go na jednym tylko dzwięku, który wyławiam z kakafonii. Słucham smażenia.

Od czasu do czasu, szczególnie w gwarnych miejscach stosuję ten nawyk-ćwiczenie. Izoluję jeden dzwięk i mu się uważnie „przyglądam”. Badam, wysłuchuję. Gdy już go uważnie złapię, to obserwuję jego wewnętrzną melodię. Wsłuchuję się w rytm.

To jedno z moich ulubiony ćwiczeń uważności. Przy okazji potrafię koncentrować słuch na jednym tylko bodźcu. To umięjętność, którą wszyscy posiadamy, ale poniważ wzrok dominuje, to słuch rzadko ćwiczymy. Zabaw się w to dziś – „przyjrzyj się” dźwiękom. „Zauważ” ich melodię.


Erling Kagge, Cisza. opowieść o tym, dlaczego straciliśmy umiejętność przebywania w ciszy i jak ją odzyskać, Wydawnictwo Muza SA