NABO-GATO sushi, czyli moje nowe ulubione miejsce

W sushi zakochałem się prawie tak jak Figurski. Mnie jednak póki co stać na cotygodniowe…

180 słów
Mniej niż minuta
180 słów
Mniej niż minuta

Przed Tobą

180 słów
Ich czytanie zajmie Ci około
Mniej niż minuta
Jeśli zdecydujesz się powiedzieć tak temu tekstowi, dowiesz się:

  • Pokażę Ci Nabo-Gato sushi, mikro-bar w Gdyni, który jest tańszy niż warszawskie lokale serwujące sushi.
  • Odkryjesz zupę Miso Nabo-Gato, która zawiera łososia, paluszki krabowe, grzyby moon i omlet tamago

W sushi zakochałem się prawie tak jak Figurski. Mnie jednak póki co stać na cotygodniowe raczenie się tym specjałem. Może wynikać to z faktu, że miejsce, które znalazłem jest… tanie, a na pewno tańsze niż Warszawskie suszarnie. Nabo-Gato sushi to mikro-bar w Gdyni. W samym lokalu jadłem tylko raz, bo jest tam co prawda fajny klimat, ale już z większą grupą na pewno nie damy rady się wbić na przyjemny wieczór. Co jednak polecam to dowóz do domu. Szybko, tanio i na czas. Ale dobra – pora na konkrety. W nabo-gato mam swoje ulubione dania. Na pewno warto skosztować ich zupy Miso Nabo-Gato. I rzeczywiście jest na bogato, bo znajdziemy tam i łososia i paluszki krabowe i grzyby moon i doskonały omlet tamago. Mam też swój ulubiony zestaw. Nabo-Gato Grill Set. Tego po prostu trzeba spróbować, bo smakuje tak dobrze, że ja tego nie dam rady opisać. Ceny umiarkowane, bo za kolację dla dwóch osób można zapłacić niewiele ponad stówę.

 

Komentarze

Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.

Subscribe
Notify of
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Pokrewne treści

Pokrewne treści

Książki, które do tej pory napisałem, by podzielić się wiedzą i praktykami

Napisałem 8 książek – w tym nagrodzony bestseller „Sapiens na zakupach”. Oraz anglojęzyczny „Life’s a pitch”. Każdą książkę piszę, by przekazać wiedzę, ale także, by sam się czegoś nauczyć. Każda książka to dla mnie przygoda i wielkie wyzwanie. Mam nadzieję, że dla ciebie będzie przede wszystkim tym pierwszym.

Mniej niż minuta
180 słów
NABO-GATO sushi, czyli moje nowe ulubione miejsce W sushi zakochałem się prawie tak jak Figurski. Mnie jednak póki co stać na cotygodniowe raczenie się tym specjałem. Może wynikać to z faktu, że miejsce, które znalazłem jest… tanie, a na pewno tańsze niż Warszawskie suszarnie. Nabo-Gato sushi to mikro-bar w Gdyni. W samym lokalu jadłem tylko raz, bo jest tam co prawda fajny […]