Bramkarz, gol, działanie i action bias: błędy_poznawcze_40

Jako dziecko chorowałem na astmę oskrzelową. To oznaczało częste i potężne ataki duszności. Oraz częste…

1102 słowa
6 minut
1102 słowa
6 minut

Przed Tobą

1102 słowa
Ich czytanie zajmie Ci około
6 minut
Jeśli zdecydujesz się powiedzieć tak temu tekstowi, dowiesz się:

  • Przeczytasz o mojej asthmie i wpływie jaki miała na moje dzieciństwo
  • Poznasz Action bias u bramkarzy piłkarskich
  • Przytoczę efekt prekrastynacji
  • Dowiesz się że ważne jest świadome podejmowanie decyzji i unikanie presji społecznej

Jako dziecko chorowałem na astmę oskrzelową. To oznaczało częste i potężne ataki duszności. Oraz częste zwolnienia z lekcji WF. Im rzadziej kopałem z kolegami w piłkę, tym gorszy w tym kopaniu byłem. Gdy już w końcu grałem, to grałem źle. Co więcej, miałem przekonanie, że gram gorzej niż źle. A to przekładało się na moją pewność siebie.

Koledzy – świadomi moich braków – najczęściej stawiali mnie na bramce. Oni wtedy mogli działać. Ja miałem czekać i nie wpuszczać goli. Odpowiadało mi to. Bramka to takie schronienie dla introwertyków. Nie pamiętam jakie wtedy obierałem taktyki bronienia bramki. Jednak wysoce prawdopodobne jest to, że w szczególności przy karnych robiłem to, co robi większość bramkarzy. Podejmowałem decyzję na ułamki sekundy zanim można się było zorientować, w którym kierunku poleci piłka.

Dziś jestem dużym chłopcem. W piłkę nożną nie gram. Nawet jej nie oglądam. Trenuję 6 razy w tygodniu, ale dyscypliny zgoła mniej zespołowe.

Często też czytam badania. I ostatnio natknąłem się na badanie zespołu naukowców dotyczące bramkarzy. Michael Bar-Eliab, Ofer H.Azara, Ilana Ritovc, Yael Keidar-Levina, Galit Scheinb przeanalizowali 286 przypadków rzutów karnych, w których bramki bronili najlepsi bramkarze ligowi.

Badacze wykazali, że bramkarz zawsze musi podjąć decyzję o działaniu zanim tak naprawdę zorientuje się, w jakim kierunku poleci piłka. To milisekundy, ale niezwykle ważne. Biorąc pod uwagę rozkład statystyczny i dane historyczne wykazano, że najbardziej sensownym i racjonalnym działaniem byłby w tych milisekundach brak działania. Czyli pozostanie przez (milisekundy) w miejscu. Jednak bramkarze prawie zawsze wybierają rzucenie się w lewo lub prawo. To także wykazali badacze swoją analizą.

Okazuje się, że bramkarze są pod silną presją tak zwanego action bias – błędu poznawczego, pod wpływem którego działanie postrzegamy jako formę lepszą od niedziałania. W przypadku bramkarzy (i większości innych grup) ten błąd jest wynikiem wpływu normy społecznej, kulturowej i ewolucyjnych zaszłości.

Czasem naprawdę warto nie działać i poczekać na rozwój wydarzeń. Jednak większość z nas (w tym ja) zachowujemy się czasem jak Król Julian, który krzyczy, Teraz prędkozanim dotrze do nas, że to bez sensu.

Działanie jest pożądane. Jest chwalone. Mamy mnóstwo przysłów i powiedzeń rozsianych po wszystkich kulturach, które ganią powstrzymanie się od działania, a chwalą działanie. Tymczasem zarówno na poziomie firmy, czy osobistych projektów czasem warto… nie działać, albo działać po czasie. Dotyczy to na przykład zjawiska PREkrastynacji, które jest złośliwą siostrą prokrastynacji.

Przeciwieństwo odwlekania zwane właśnie prekrastynacją to tendencja do wypełniania zadań tak szybko, jak to możliwe. Dotyczy ludzi, którzy odpisują na maile natychmiast, bez dania sobie chwili na przemyślenie odpowiedzi lub o ludzi, którzy wchodzą do sklepu i kupują pierwsze lepsze produkty, bez sprawdzenia ich ceny lub jakości. Przykładem prekrastynacji może być również wychodzenie na pociąg o wiele za wcześnie niż potrzeba, co naraża nas na długie czekanie na dworcu (totalnie ja).

David Rosenbaum, Lanyun Gong i Cory Potts, psychologowie z Pennsylvania State University, opisali prekrastynację w artykule opublikowanym w 2014 roku. Na zjawisko natrafili przypadkiem. Przeprowadzili mianowicie eksperyment, w którym poprosili studentów o przeniesienie do końca alei jednego z dwóch koszy. Kosze niczym się nie różniły prócz tego, że jeden leżał na początku alejki, a drugi bliżej jej końca. Studentom powiedziano, że mogą wybrać dowolny kosz. Naukowcy uważali, że większość badanych wybierze kosz bardziej oddalony, gdyż dzięki temu będą mogli go krócej nieść i w ten sposób oszczędzą energię. Ku zaskoczeniu psychologów większość studentów wybrała kosz bliższy początkowi alejki, przez co musieli dłużej dźwigać ciężar. Krótko mówiąc: dołożyli sobie pracy bez żadnej dodatkowej korzyści.

Profesor Rosenbaum kierujący badaniem nie rozumiał, dlaczego tak się stało: „Nie potrafiliśmy wyjaśnić, jak do tego doszło. Zastanawialiśmy się, czy przez przypadek nie podaliśmy studentom złych instrukcji”. Badacze powtórzyli eksperyment jeszcze osiem razy, aby potwierdzić wcześniejszą obserwację i lepiej zrozumieć – zdawałoby się – nieracjonalne zachowanie badanych. Okazało się, że za każdym razem wyniki badania były podobne – uczestnicy badań częściej brali na siebie ciężar bliższy początkowi drogi. Studenci zapytani, dlaczego woleli wziąć pierwszy kosz, odpowiadali najczęściej: „Chciałem wykonać zadanie tak szybko, jak to możliwe”. Jest to ciekawe, gdyż ich decyzja w żaden sposób nie przyśpieszała zakończenia zadania.

Działanie jest czasem potrzebne. Czasem nie. Jeśli kierujemy się instynktem działania, jesteśmy pod wpływem action bias lub PREkrastynujemy, możemy popełnić błąd. A potem go racjonalizować. 

Pierwszym krokiem do pracy nad sobą jest świadomość. Ja mam już świadomość sytuacji, w których często zbyt pochopnie podejmuje działanie. Mam też świadomość potężnych sił, które na mnie działają. Codziennie przecież w mediach społecznościowych widzę bohaterskich rycerzy kalendarza, którzy pokazują, że non stop są w ruchu, że cali są działaniem. Łatwo ulec tej presji i czuć się jak leniwa buła, która właśnie… nie działa.

A może czasem po prostu nie działać. Albo działać później. Może jak ten bramkarz stanąć przez kilka milisekund bez ruchu, popatrzeć i ocenić w jakim kierunku poleci piłka.  I wygrać naprawdę. 

Może zamiast mówić, Teraz prędkozanim dotrze do nas, że to bez sensu, warto częściej tonować wewnętrznego raptusa. I mówić, Chwila, chwila, poczekajmy aż się przekonamy czy działanie ma sens

Patt, A., & Zeckhauser, R. (2000). Action bias and environmental decisions. Journal of Risk and Uncertainty, 21, 45-72.

Zeelenberg, M., Van den Bos, K., Van Dijk, E., & Pieters, R. (2002). The inaction effect in the psychology of regret. Journal of Personality and Social Psychology, 82(3), 314-327.

Action bias among elite soccer goalkeepers: The case of penalty kicks, Michael Bar-Eliab, Ofer H.Azara, Ilana Ritovc, Yael Keidar-Levina, Galit Scheinb, Journal of Economic Psychology, Volume 28, Issue 5, October 2007, Pages 606-621.

Komentarze

Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi w komentarzach.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Pokrewne treści

Pokrewne treści

Książki, które do tej pory napisałem, by podzielić się wiedzą i praktykami

Napisałem 8 książek – w tym nagrodzony bestseller „Sapiens na zakupach”. Oraz anglojęzyczny „Life’s a pitch”. Każdą książkę piszę, by przekazać wiedzę, ale także, by sam się czegoś nauczyć. Każda książka to dla mnie przygoda i wielkie wyzwanie. Mam nadzieję, że dla ciebie będzie przede wszystkim tym pierwszym.

6 minut
1102 słowa
Bramkarz, gol, działanie i action bias: błędy_poznawcze_40 Jako dziecko chorowałem na astmę oskrzelową. To oznaczało częste i potężne ataki duszności. Oraz częste zwolnienia z lekcji WF. Im rzadziej kopałem z kolegami w piłkę, tym gorszy w tym kopaniu byłem. Gdy już w końcu grałem, to grałem źle. Co więcej, miałem przekonanie, że gram gorzej niż źle. A to przekładało się na moją […]