#tak_tylko_pytam_80

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi , , ,

14.09.2017, docieram z Rybnika do Gliwic. Zatrzymuje się u wujostwa. Wspaniałych ludzi, którzy byli przy mnie i bardzo mi pomogli 10 lat temu, gdy – zdrowotnie – spotkał mnie największy przełom w życiu. Odwiedzamy też ich syna – mojego kuzyna, który jako lekarz zrobił wszystko, bym wtedy – z rozległym zapaleniem mięśnia sercowego – trafił do najlepszych lekarzy na Śląsku. Przypominam sobie te zdarzenia, a w głowie powtarzam jak mantrę moją historie. Historie o ciężkim zdarzeniu, które sprawiło, że moje życie rozpoczęło się na nowo. Opowieść o facecie, który stracił w ciągu chwili wszystko i zyskał absolutnie wszystko.

Wiem, że mógłbym też snuć opowieść o tym, jak to skończyły się sny o mojej karierze teatralnej. O tym, jak w ciągu dwóch tygodni zostałem bez pracy, bez nadziei, z CV, które do niczego się nie nadawało. I to też byłaby prawda. Inna subiektywna prawda o tych wydarzeniach. Interpretacja negatywna versus interpretacja pozytywna. Budowanie opowieści o sobie to technika, dzięki której można wiele. Zdarzeniom narzucasz znaczenie. Ja wybrałem mocne, odważne i pozytywne interpretacje. Mózg i ciało posłuchały. Wiele razy jeszcze snuję sobie w głowie takie opowieści. O tym, jak straciłem pracę. O tym jak traciłem najbliższych. O tym, jak ulegałem kontuzjom. I to wszystko są zdarzenia ważne, mocne i… stwarzające mnie na nowo.

Dziś tak tylko pytam, jak ty mówisz o sobie. Jaką opowieść o sobie budujesz na własny użytek. Nawet jeśli nikt jej nie słucha. Bo może najważniejsze by opowiedzieć ją dobrze sobie.


Emily Esfahani Smith, There’s more to life than being happy, TED.com

Viktor Frankl, Człowiek w poszukiwaniu sensu, Wydawnictwo: Czarna Owca