#tak_tylko_mówię_86

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi , ,

10.03.2017, prowadzę zajęcia na SGH. Jestem po wielotygodniowym maratonie szkoleniowym. Udaje mi się dotrzymać wszystkich zobowiązań (w tym treningowych) dzięki treningowi silnej woli. Wiem jednak, że przy takim zmęczeniu może dojść do wyczerpania ego (ang. ego depletion). I że muszę uważać na pokusy. Ta świadomość pomaga gdy podchodzę po 18:45 kupić w barze wodę mineralną. Jestem głodny więc zwracam uwagę na ciasta, torty, snickersy, marsy. Jednak świadomość pomaga. Sięgam po dwa banany i tak uzupełniam energię.

01.12.2014, koniec semestru na Uniwersytecie Duke. Badacz i wykładowca Dan Ariely zauważa kolejny raz pewną prawidłowość. Przed egzaminami zaczynają umierać babcie studentów. Lawinowo. Nawet tych, którzy już rok wcześniej pożegnali się z ukochaną bliską babcią. Zjawisko to też można przypisać wyczerpaniu ego. Gdy jesteśmy zmęczeni i przeciążeni ciągłą kontrolą siły woli, to mamy skłonność do obniżania standardów moralnych. I do ulegania pokusom.

Model mięśniowy siły woli (Roy Baumeister) mówi, że gdy staramy się bardzo kontrolować nasze impulsy możemy doprowadzić do wyczerpania ego. A „umęczona” siła woli to obniżone standardy etyczne, obsesyjne uleganie pokusie. I niepohamowanie. Tak więc nie tylko samo zmęczenie (fizyczne) może sprawiać, że łatwiej się poddajemy. Ale również zmęczenie siły woli może mieć złe skutki.


Roy Baumeister, John Tierney, Willpower: Rediscovering the Greatest Human Strength, Penguin Press

Piotr Bucki, Naukowe Sekrety Motywacji w 4 dni, Wydawnictwo Cztery Głowy