#nawyk_74

Opublikowano Kategorie Tak tylko mówięTagi ,

21.03.2018, wstaję wyjątkowo wcześnie. Na 8:00 mam umówioną fizjoetrapię, a chcę przed zdążyć z treningiem. Po fizjoterapii około 9:00 jestem już wolny. Spoglądam na listę zadań na ten dzień. Spoglądam na maile i naglę decyduje się na radykalny ruch. Wszsytko, absolutnie wszystko odkładam o jeden dzień.

To do mnie zupełnie niepodobne. Chcę jednak wprowadzić nawyk, który jest zupełnie niepodobny. Wziąć sobie od mojego freelancerskiego życia urlop na żądanie. Wiem, że w weekend będę i tak pracował. Wiem, że te rzeczy, które przełożę nie sprawią, że świat się zawali. Ten jeden dzień chcę wyrwać dla siebie.

Idę do Gdyńskiego Akwarium, jem zapiekanki, jem ciastka. Po południu oglądam seriale, czytam książki i idę wczęśnie spać. To nie był „tradycyjnie” produktywny dzień. Czasem jednak najbardziej produktywną rzeczą, którą możesz zrobić jest nic nie robić. Dolce far niente. Raz na jakiś czas. Wiem, że w moim przypadku raz na bardzo długi czas.

22.03.2018 wracam do swojego rytmu. Świat się nie wywalił.


Piotr Bucki, Wojciech Pączek, Złap równowagę, Wydawnictwo Smak Słowa